Na wniosek ZMPD 13 marca 2020 r. minister infrastruktury Andrzej Adamczyk wraz z minister rozwoju Jadwigą Emilewicz oraz podsekretarzem stanu ministerstwa aktywów państwowych Zbigniewem Gryglasem omówili możliwe narzędzia pomocy dla branży transportu drogowego.
Minister Emilewicz przyznała, że najważniejsze jest zapewnienie firmom płynności finansowej i zaproponowała odpowiednie narzędzie (szczegóły tutaj). Zmiany prawne mają bardzo szeroki zakres. Minister Emilewicz ma nadzieję, że w najbliższym czasie odpowiednie resorty opracują projekt zmian przepisów, zaś Sejm przyjmie je 25 marca. Wtedy zaczęłyby one obowiązywać od 1 kwietnia.
– Zakładamy, że pomoc będzie dostępna dla tych przedsiębiorstw, które miały dobre wyniki finansowe w 2019 roku, a ich sytuacja pogorszyła się z powodu pandemii – wyjaśniła minister Emilewicz. Minister Adamczyk podkreślił, że z uwagi na spodziewane szybkie zmiany sytuacji, politycy są przygotowani na konieczność dalszych zmian prawa po to, by dopasować je do aktualnej sytuacji. – W 15-letnim doświadczeniu parlamentarnym nie pamiętam, aby tak szerokie zmiany w prawie gospodarczym były wprowadzane tak szybko – zaznaczył minister Adamczyk.
Prezes ZMPD Jan Buczek zauważył, że propozycje prolongaty płatności podatków czy składek ZUS wymagają analizy. W jego opinii pandemia to moment, w którym należałoby zawieścić lub przynajmniej prolongować płatność podatku od środków transportu. Podkreślił też, że inne państwa UE wdrożyły lub są w trakcie wdrażania podobnych do polskich pomysłów systemów pomocowych. – Zamknięcie granic dla transportu drogowego zrujnuje gospodarki państw. Musimy robić wszystko, aby transport nie zamarł – apelował prezes Zrzeszenia. Poinformował o tym, że IRU zwróciła się do Komisji Europejskiej o ochronę kierowców i zapewnienie swobodnego przepływu dóbr i usług. - Należy zwrócić uwagę na zapis dotyczący 45-godzinnego odpoczynku. Kierowcy czują się najbezpieczniej w kabinach, nikt nie nakazuje im wykonywania postoju w dziwnym miejscu – powiedział Jan Buczek.
- Tydzień temu mieliśmy 97 proc. spadku, dziś nie mamy nic. Nastąpiło całkowite zatrzymanie obrotów. Jesteśmy skazani na wsparcie państwa. Bez niego za tydzień nasze firmy nie istnieją - powiedział w dramatyczym wystąpieniu prezes Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych Rafał Jańczuk.
Źródło: ZMPD
